21.03.2013 00:12
Kolejna śmierć, kolejne widowisko.
Knurów, godzina 15, wypadek, ginie jeden z nas.
http://miastoknurow.pl/8861,wypadek-na-skrzyzowani
u-szpitalnej-i-kosmonautow-zginal-motocyklista-zdjecia,czytaj,art
ykul.html
Pierwsza myśl jaką pamiętam gdy o tym
usłyszałem, "pewnie poniosła go wyobraźnia, początek wiosny,
pierwsze cieplejsze dni, wyciągną swoją maszynę z garażu,
odkręcił za bardzo manetkę, i koniec". Potem przemknęła mi myśl,
"syf na drodze pozostały po zimie i nie szczęście gotowe, a może
ktoś wymusił mu pierwszeństwo a on sam nie zawinił ?".
Kuzyn posłał mi link, wchodzę i co rzuca mi się pierwsze w oczy
?
Nie roztrzaskany motocykl, nie ratownicy, tylko tłum
w tle. Wszyscy wiemy że ludzie to z natury w większym lub
mniejszym stopniu świnie, że łakniemy widowiska, a
niektórych nic tak nie cieszy jak cudze nie szczęście, do
tego chora potrzeba zaspokajania wrodzonej ciekawości. Aż dziw że
nikt jeszcze nie wpadł na pomysł żeby jakiegoś VANa przerobić na
mobilny bar, zamontować radio CB, a na pace wozić keg z piwem w
celu umilenia chwili takim ludziom, którzy chyba czerpią
chorą przyjemność z cudzego nie szczęścia.
Ciekaw
jednak jestem ilu teraz z nich żałuje swojej ciekawości, widoku
martwego człowieka, krwi. Ilu żałuje że poszli pooglądać, i teraz
nie potrafią zasnąć bo, zobaczyli więcej niż by chcieli. Ilu z
nich zastanawia się nad tym co muszą przechodzić teraz najbliżsi
chłopaka, który prawdo podobnie zginą przez swoją
brawurę.
Po przeczytaniu artykuł zastanawiam się, ile
razy ja przegiąłem pałę, ile razy tylko ślepy los, i niesamowita
doza szczęścia pozwoliła wyjść mi z niejednej opresji.
Chyba każdy z nas, raz na jakiś czas, powinien zrobić rachunek
sumienia. Ile razy nagiął swoje szczęście do granic możliwości
uchodząc cało z opresji, która mogła się skończyć dla
niego tak, jak skończyła się dla kolegi z Knurowa.
Nikt z nas niechce skończyć jako widowisko dla tłumu chcącego zobaczyć jak najwięcej !
Komentarze : 3
Normalnie Kolumb z Ciebie. Ponownie odkryłeś Amerykę :D
Odkąd jako gatunek istniejemy interesował nas rozlew krwi w tej czy innej formie - od walk gladiatorów po wypadki :)
Tak było, jest i będzie.
@sux : a gdzie ja się żale nad jego losem ? Żale się że takie sytuacje są widowiskiem dla tłumu. Trzeba było przeczytać drugi raz, skoro nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Czy ja go w którejś części tekstu bronie, czy tłumacz jaki to on biedny? Niestety świat tak jest skonstruowany, że trzeba płacić za swoją głupotę.
selekcja naturalna i tyle a ty żalisz się nad losem biednego "jednego z naszych". tymczasem okazuje się coś innego:
opis tego co wydarzyło się w śląskim Knurowie pozwala przypuszczać, że do wypadku przyczynił się, przynajmniej po części, (jeśli nie w głównej mierze) sam poszkodowany. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie fakt, że internauci szybko wyłuskali profil zabitego Darka na jednym z portali społecznościowych, gdzie chłopak dzielił się ze światem przemyśleniami na temat motocyklowej pasji. Zaledwie 2 tygodnie temu na profilu przybyła fotka z wymiany akumulatora w R1 z niepodlegającym dyskusji oświadczeniem wyłożonym drukowanymi literami, że teraz "można zap*******ć". Zresztą cała dyskusja pod postem przebiegała w taki sposób, że słowo "zap*******ć" dyskutanci zdołali odmienić przez wszystkie czasy i przypadki. Tuż przed wypadkiem pojawiły się wpisy że już "czas zap*******ć". No fakt, śnieg stopniał i można zap*******ć, choć zap******nie szybko zakończyło się na Volvo, które wyjechało z drogi podporządkowanej. Całe szczęście, że Darek załapał się na stare przepisy z kategoriami prawa jazdy, dzięki czemu (zakładając, że uprawnienia posiadał) mógł rozbić swoją R1 o rzeczone Volvo w pełni legalnie...
zapożyczone z : http://www.scigacz.pl/Mozna,zap******ac,Oczywiscie,ze,tak,20507.html
i tyle w temacie
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (5)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (7)
- Turystyka (9)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)