29.05.2012 10:51
Na spontana do Pszczyny. 27.05.2012
Niedziela, popołudnie ciągnęło się leniwie. Wpadłem na
pomysł żeby się przejechać do Pszczyny wraz z moją
połówką. Po krótkiej walce z moją złośnicą, czy
jedziemy, czy nie, zaczęliśmy się zbierać do wyjazdu. Rzut oka za
okno, a tam parę nie groźnie wyglądających chmur, przynajmniej
tak się wydawało. Pogoda aż sama zachęcała do jazdy. Było nie za
zimno, nie za ciepło, w sam raz, ale na wszelki wypadek do kufra
spakowaliśmy dodatkowe bluzy. Parę minut po 15 ruszyliśmy w
drogę. Droga z Rudy Ślaskiej do Orzesza minęła szybko i
przyjemnie. Po przejechaniu przez Orzesze wskakujemy na
"Wiślankę" i jedziemy do Żor. Po przejechaniu kilometra czy
dwóch, drogowcy zastawili na nas pułapkę, prawdę
mówiąc na każdego motocyklisty. Któryś z debili (
bo nie można nazwać inaczej tej osoby która akceptuje te
śliskie farby ) wpadł na pomysł żeby obmalować taką farbą,
wszystkie znaki poziome na drodze. Jadąc na wprost po najechaniu
na strzałkę oznaczającą kierunek jazdy na danym pasie przednie
koło powędrowało w bok. Szybko z błogiego spokoju i kompletnego
relaksu jaki daje mi jazda motocyklem, wróciłem do
rzeczywistości. Nie chce nawet myśleć, co stało by się gdyby te
strzałki były na łuku drogi. W Żorach zauważamy mnóstwo
samochodów przy powstającym tam miasteczku westernowym,
myślę sobie „czyżby było już otwarte :)”, daje znać
na światłach złośnicy ze podjedziemy tam w drodze powrotnej.
Zielone światło i skręcamy w lewo na drogę 935 do Pszczyny i tu
czeka na mnie prezent. "Funkel nówka" asfalt, wijący się
kilkoma niezłymi łukami wśród jakiś wiosek i lasów.
Niestety po przejechaniu jakiś 12km do Kobielic, bajka szybko się
skończyła, i zaczęła się znów standardowa sieczka jaką
mamy na naszych drogach.
Przyjeżdżamy na rynek w
Pszczynie, parkujemy. Po chwili podjeżdża do nas jakaś parka na
ER5 i parkują za nami. Powitanie i rzut oka na niebo, niestety
zaczęło się robić trochę nie przyjemnie ciemne. Szybki żarcik ze
chyba zmokniemy, a za plecami słyszymy głos "i zapłacicie". Na
szczęście okazał się to być jakiś staruszek mieszkający na
parterze w kamienicy, obok której zaparkowaliśmy. Wyjaśnił
nam ze tamtejsza straż miejska traktuje wlepianie mandatów
jako hobby :) Stwierdziłem ze na znaku pisze coś że płatne
parkowanie jest do piątku do godziny 17. Podziękowaliśmy za rade
i poszliśmy pospacerować po przypałacowym parku. Ale
niepokój o mandat był ;)
Na nieszczęście moja Dorotka wykrakała deszcz.
Zdążyliśmy obejść spacerkiem park dookoła, gdy nagle zaczęło
padać. Może i nawet dobrze, bo schroniliśmy się w jakieś kawiarni
i przypadkiem odkryliśmy fajne miejsce na zjedzenie deseru
lodowego i wypicie late :)
Deszcz szybko
przestał padać, asfalt zdążył przeschnąć a my zaczęliśmy się
zbierać do drogi powrotnej. Mieliśmy dwa punkty do sprawdzenia po
drodze, pierwszy to zagroda Żubrów nieopodal
przypałacowego parku. Po dotarciu na miejsce okazało się że życzą
sobie 9zł za obejrzenie jednego czy dwóch Żubrów, i
jeszcze paru innych mniejszych zwierzątek. Podziękowaliśmy i
ruszyliśmy w dalszą drogę. Po dojeździe do kolejnego punktu,
czyli miasteczka westernowego okazało się ze jest jeszcze
nieczynne, a otwarcie planowane jest na czerwiec. Pokręciliśmy
się jeszcze trochę po parkingu żeby pooglądać to z każdej
możliwej strony i ruszyliśmy do domu :)
Komentarze : 6
oj lubi bardzo wzbogacać :) a najbardziej to za miejsca parkingowe i napiwki w restauracjach<i to nie tylko ładnym paniom>:) może my też zaczniemy ze skarbonkami chodzić ;)
Dominik, jak to po co miałeś szukać? :)
Dla zasady... :):)
He he....
Bo uczciwy jesteś i lubisz innych wzbogacać :)
Haha tym razem nie był taki wspaniałomyślny i nie latał i nie wciskał pieniędzy :)
OK:) przecież pisało że płatne od pon - pt od którejś tam do 17.00. Wiec po co miałem szukać gdzie zapłacić :)
Dominik, wiem wiem doczytałeś na znaku że parking płatny w tyg... ale nie chciałeś mimo wszystko poszukać punktu gdzie można zapłacić? :) Hahaha.....
Ładne fotki ;)
Ile ja tam jaboli obaliłem w tym parku swego czasu :) Niezapomniane :) Znałem każdą ścieżkę w nim :)
Pszczyna fajna :) Ale w tygodniu mniej oblegana niż w weekend :)
Pozdro...
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (5)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (7)
- Turystyka (9)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)